Fluff: od ubranek dla dzieci po ofertę dla całej rodziny (łącznie z psem)
Fluff to polska marka, która kreuje niezwykłe kolekcje okryć wierzchnich i lekkich jak chmurka ubrań dla kobiet, mężczyzn, dzieci a także naszych czworonożnych przyjaciół. W ramach cyklu „Poznaj nasze polskie marki” Agata Berndt-Wazelin, rzeczniczka prasowa Westfield Mokotów rozmawia z Anną Grąciak - Makowską, założycielką marki Fluff. 
 
Miło mi cię poznać. Chciałbym zacząć od pytania o pomysł na markę Fluff. Skąd on się wziął?
Pomysł na markę Fluff narodził się z osobistej potrzeby. Kilka lat temu szukałam wyjątkowego prezentu dla bliskiej osoby, mojej bratanicy. Postanowiłam sięgnąć po produkty puchowe, których zawsze byłam wielkim fanem. Po dłuższych poszukiwaniach zdałam sobie sprawę, że trudno znaleźć produkt spełniający moje oczekiwania. W tym czasie, zmęczona pracą w korporacji, postanowiłam założyć własną markę. To był strzał w dziesiątkę, ponieważ od 7 lat odnosimy sukces na rynku.
Fajna historia! Rozumiem, że marka początkowo skupiała się na produktach dla dzieci, ale rozszerzyła swoją ofertę. Jak doszło do tego rozwoju?
Tak, zaczęliśmy jako marka dziecięca, ale pod wpływem sugestii naszych klientek zaczęliśmy rozwijać kolekcje dla kobiet, mężczyzn i teraz również dla zwierząt. Każdy sezon przynosi szerszy wachlarz produktów. Nasze kolekcje stale ewoluują, aby sprostać oczekiwaniom klientów. Dziś możemy powiedzieć, że jesteśmy głównie marką kobiecą. Oczywiście nie zapominamy o naszych korzeniach, o dzieciaczkach. Od przyszłego roku chcemy dalej rozwijać pewne rozwiązania technologiczne, aby nasze produkty były coraz wygodniejsze i lepsze. Na ten moment nie mogę zdradzić więcej szczegółów, ale zachęcam do śledzenia naszych poczynań. 
A gdybyśmy spojrzały na modę szerzej, to czy Twoim zdaniem może ona być zrównoważona? Jakie są wasze podejścia do ekologicznej odpowiedzialności?
Wiele osób uważa, że moda nie może być zrównoważona. Jest ona określana jako jedna z 3 "najbrudniejszych" branż, jeśli chodzi o wpływ na środowisko, tuż po produkcji żywności oraz branży budowlanej. Oczywiście branża fashion zabiera więcej naturze niż jest w stanie oddać. Ale w dzisiejszych czasach, kiedy mamy realny wpływ na to, że małymi krokami możemy doprowadzić do zmiany, np. poprzez ograniczenie zużycia pewnych surowców, które mają wpływ na ogromny wpływ na środowisko naturalne. Róbmy to! Moim zdaniem, moda zrównoważona jest możliwa. We Fluff jesteśmy świadomi tego i staramy się działać odpowiedzialnie. Wykorzystujemy recyklingowe komponenty w naszych produktach i dbamy o jakość, aby nasze produkty miały długą żywotność.
A czy Twoim zdaniem marka Fluff jest już marką zrównoważoną czy ciągle jesteście „w podróży”? Powiedz też proszę jakie macie plany na przyszłość?
Jesteśmy na dobrej drodze do bycia marką zrównoważoną. Od samego początku część komponentów, które używamy do produkcji pochodzi z recyklingu. Mam na myśli tutaj wszystkie gumy, gumki, oznaczenia logowane. Część tkanin, których używamy do kolekcji także pochodzi z recyklingu. Natomiast myślę, że głównym aspektem, o którym chciałabym powiedzieć, jest nasza filozofia czy też bardziej strategia biznesowa, której trzymamy się od samego początku i myślę, że nie chcemy jej w żaden sposób zmienić. Chodzi o strategię produktowo-cenową. Tworzymy nasze kolekcje w taki sposób, żeby to były produkty uniwersalne, ponadczasowe. Zależy nam, aby były bardzo dobrej jakości i miały stabilny poziom cen. Nie bierzemy udziału w takich wydarzeniach jak Black Friday, Cyber Monday, rabaty na dzień dziecka, dzień mamy, mid-season sale i tak dalej, bo okazuje się, że gdybyśmy szli tym torem, to musielibyśmy w taki sposób z windować cenę, żebyśmy mogli pozwolić sobie na oferowanie przez stale 10 czy 20 procentowy rabat naszym klientom. Wierzymy, że taka filozofia budzi zaufanie naszych klientów. Klient wie, że płacąc pełną cenę za produkt nie jest przez nas oszukiwany. Nasze produkty łatwo też odsprzedać w drugim obiegu. Mówimy też o tym głośno naszym klientom, jeśli mają wątpliwości, na przykład dotyczące ceny produktu dziecięcego. Podkreślamy, że to jest inwestycja, bo spokojnie ten produkt, w dobrym stanie, są w stanie odsprzedać na różnych portalach. Wyprzedaże we Fluff są raz w roku, po sezonie zimowym i dotyczą one wyłącznie produktów wycofywanych z kolekcji. Są to małe ilości, dlatego te wyprzedaże cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Planujemy też stworzyć platformę, która umożliwi naszym klientom odsprzedaż używanych produktów. Nasza filozofia biznesowa koncentruje się na tworzeniu produktów wysokiej jakości, które posłużą nam długo.
Rozumiem. A jak wspieracie swoich klientów, swojej klientki, w bardziej odpowiedzialnych i zrównoważonych wyborach?
Edukujemy czym są produkty puchowe i jak o nie dbać, żeby były one produktami na wiele sezonów. Produkty puchowe nie są tanie, dlatego bardzo ważne jest, aby wiedzieć w jaki sposób je użytkować i jak je pielęgnować. Ta wiedza jest niezwykle istotna dla zachowania doskonałej jakości produktu przez wiele sezonów.
Ponadto zachęcamy naszych klientów do skorzystania z naszych porad, jeśli chodzi o wybór rozmiaru, wybór kroju właściwego, po to, żeby ograniczyć zakupy kilku produktów w jednym zamówieniu. Klienci bardzo chętnie korzystają z tego typu pomocy. To co powiem, być może zabrzmi dość przewrotnie albo kontrowersyjnie, ale od początku działalności firmy w naszym sklepie internetowym oferujemy płatną wysyłką, a zwrot leży po stronie klienta. Mamy na to takie słuszne wytłumaczenie, że jest to pewnego rodzaju granica psychologiczna, dzięki której czasami klient pochyli się nad monitorem i trzy razy zastanowi się nad tym, czy naprawdę potrzebuje tego produktu. Przyczyniamy się do tego, że te zakupy są przemyślane i potrzebne. To właśnie nasze podejście do tego, żeby zastanowić się nad każdym zakupem, którego dokonujemy. Czy naprawdę potrzebujemy danej rzeczy?
Bardzo dobry plan! Powiedz proszę, czy twoim zdaniem moda zrównoważona musi być droga?  Czy twoim zdaniem właśnie ekologia równa się wysoka cena?
Na to pytanie można odpowiedzieć zarówno z perspektywy klienta, jak i perspektywy producenta. Na pewno jako producent mogę powiedzieć, że bycie zrównoważoną marką jest droższe. Wszystkie komponenty recyklingowe, opakowania i tak dalej. Wszystko jest dużo droższe, jeśli chodzi o zapewnienie tego klientowi. Natomiast odpowiadając jako klient – ta inwestycja w ubranie ze zrównoważonej marki jest wyższa. Musimy mieć na względzie to, że te produkty produkowane są lokalnie. Czyli oznacza to, że za wyprodukowanie danej sztuki wyrobu musimy zapłacić więcej, bo nie produkują tego gigantyczne azjatyckie szwalnie, które dają możliwości negocjacji cenowej. Wszystkie składowe, potrzebne, żeby ten produkt powstał, powodują, że nominalnie cena produktu jest wyższa. Zastanówmy się jednak, czy jeśli płacimy więcej za produkt, który jest wyższej jakości, który jest zaprojektowany tak, żeby służyć nam wiele sezonów, czy on zachowa swoją cenę potem, żeby dać mu drugie życie? Tak, zachowa tę cenę. Czyli finalnie możemy za bluzkę, marynarkę wełnianą czy kurtkę dobrej jakości zapłacić tyle, ile w sieciówce, licząc tzw. cost per wear i późniejszą odsprzedaż w drugi obieg. Inwestycja początkowa jest na pewno wyższa, ale może warto właśnie w ten sposób myśleć długofalowo i ograniczać liczbę kupowanych np. czterech t-shirtów w sieciówkach, których żywotność skończy się po trzecim praniu i zdecydować się na jeden – dwa, które posłużą nam kilka sezonów?
To na koniec powiedz proszę, jakie rady masz dla klientów, którzy chcieliby, aby ich garderoby stały się bardziej zrównoważone?
Ważne jest, abyśmy podejmowali świadome decyzje zakupowe. Czytajmy składy produktów, interesujmy się filozofią marek i wybierajmy produkty o długiej żywotności. Warto także korzystać z opcji pakowania ekologicznego podczas zakupów online. My sami oferujemy takie rozwiązanie już od 3 sezonów. Dzięki temu, w ogóle nie mamy już nadmiaru kartonów w biurze.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w waszych wysiłkach na rzecz zrównoważonej mody.
Dziękuję bardzo. Miło mi było porozmawiać.